poniedziałek, 3 sierpnia 2009

Gdzie zaczyna się skrajność?

Przeglądając internetowe fora związane ze środowiskami lewicowymi, nie można nie zauważyć, jak wiele osób utożsamiających się z lewicowym światopoglądem w istocie wyznaje konserwatywne (niekiedy wręcz ultrakonserwatywne) poglądy w tzw. sferze obyczajowej. Dotyczy to takich kwestii, jak aborcja, tzw. mniejszości seksualne czy równouprawnienie płci (np. parytet). Jeden z niedawnych przykładów stanowią zamieszczone na portalu lewica.pl komentarze pod informacją o pikiecie przeciwko antyaborcyjnej wystawie "Wybierz życie" prezentowanej na jednym z głównych placów Bielska-Białej. Ekspozycja ta atakuje istniejący w Polsce "konsensus" i domaga się całkowitego zakazu aborcji, niezależnie od okoliczności, co np. skazywałoby kobietę, dla której ciąża stanowi poważne zagrożenie życia, na niemal pewną śmierć. Mimo to większość komentatorów z forum lewica.pl zdaje się popierać samą wystawę (w imię "wolności słowa"), a niektórzy dość jednoznacznie podpisują się pod jej skrajnym przekazem (aborcja=morderstwo).

Wypowiadający się nt. bielskiej wystawy w TV Silesia dr Piotr Kulas – starając się zachować wyważony, naukowy ton – wtrąca w pewnym momencie, że w przypadku tej wystawy "nie można oczywiście mówić o żadnym skrajnym podejściu". Zastanawiam się: jeśli porównywanie aborcji do ludobójstwa i nazywanie lekarza zbrodniarzem nie jest skrajną postawą, to CO nią jest? Jak bardzo mainstreamowy dyskurs moralistyczny przesunął się w stronę katolickiego integryzmu, żeby nie dostrzegać w tej wystawie postawy skrajnej? Co w takim razie miałoby być rzeczywiście skrajną postawą: strzelanie do lekarzy dokonujących legalnych aborcji, tak jak miało to wielokrotnie miejsce w Stanach Zjednoczonych? Niewykluczone, że gdyby w Polsce istniał łatwiejszy dostęp do broni, także i u nas dochodziłoby do podobnych aktów. No bo czyż nie jest bohaterem ten, kto w imię wyższej konieczności (zapobieżenie ludobójstwu) składa ofiarę z własnego życia (być może nawet z własnego zbawienia), eliminując lekarza-ludobójcę?

[ciąg dalszy: tutaj]

(t)

3 komentarze:

  1. i to jest dobry komentarz do sprawy.

    OdpowiedzUsuń
  2. u nas w polsce to co normalne nazywane jest skrajnoscia a skrajnosc normalnoscia. faszysci prawicowi to patrioci zaś aborcja zbrodnia. koszmar!

    OdpowiedzUsuń