Gdyby ktoś przypadkiem przeoczył ten wiekopomny fakt, przypominamy, że w grudniu ukazał się nowy numer czasopisma InterAlia. Żeby zachęcić, albo i zniechęcić, do lektury, poniżej kopiuję fragmencik ze wstępu (autorstwa T. Basiuka, T. Sikory i R. Majki).
***
Radykalizm jest w stanie kryzysu. Różne sposoby myślenia i działania,
które tradycyjnie definiowały się jako „radykalne” tracą dziś grunt pod
nogami postawione wobec faktu, że kryteria radykalizmu są w coraz
większym stopniu wątpliwie i niestabilne. Czyż kapitalizm (wraz ze swoją
liberalną podbudową) nie okazuje się na każdym kroku bardziej radykalny
w swojej nieustannej „ucieczce do przodu” niż jego najradykalniejsi
krytycy czy najradykalniejsze krytyczki? Czyż przypisywanie sobie
radykalizmu nie staje się często pretekstem do elitystycznego
wywyższania się i zbijania symbolicznego kapitału, co jednocześnie
degraduje i „upomiotawia” tych wszystkich i te wszystkie, które „nie
nadążają”? Kto może sobie pozwolić (materialnie, symbolicznie, a nawet
psychologicznie) na subwersję, transgresję i radykalną opozycję jako
długofalowe strategie życiowe lub polityczne? Kto w ogóle ma możliwość
artykułowania swojej „radykalnej pozycji”? Krótko mówiąc: czy
występowanie z „radykalnych pozycji” jest jeszcze w ogóle radykalne?
[...]
Niżej podpisani muszą się do czegoś przyznać. Nigdy dotąd wspólna praca
nad artykułem wstępnym do numeru nie była dla nas tak uciążliwa
i naznaczona tyloma (można by rzec: radykalnymi) różnicami zdań, co
zdaje się potwierdzać aktualność pytań, które stawialiśmy rok temu przy
planowaniu niniejszego numeru. Czasem nasze negocjacje kończyły się
w prosty sposób: wystarczyła zmiana jakiejś formy językowej, powiedzmy
z „jest” na „może być postrzegana jako”, aby stonować wydźwięk danej
tezy, jeśli nie zgadzali się z nią inni współautorzy. Z pozostałymi
kwestiami nie było już tak łatwo. Uważna_y czytelniczka_nik w dalszym
ciągu odnajdzie w powyższym tekście pewne niespójności i dwuznaczności.
Nasze zakulisowe dyskusje sprowadzały się w istocie do kilku
fundamentalnych pytań: Co, jeśli w ogóle coś, można (nadal) uznawać za
„kłirowe” (i gdzie)? Co, jeśli w ogóle coś, można uznać za „radykalne”
(i gdzie)? Czy wreszcie słynne Leninowskie pytanie: Jak należy działać,
tu i teraz? W imię czego, w oparciu o jaką polityczną kalkulację? O ile
niektórzy współautorzy opowiadali się za sojuszem kłiru z ruchami
antykapitalistycznymi i antykolonialnymi, inni wyrażali obawy, czy takie
sojusze nie doprowadzą w końcu do zaniku specyfiki kłirowych pozycji
w ramach projektów tak szerokich, że niezdolnych zapewnić kłirowi
zachowanie tejże specyfiki. Z drugiej zaś strony, twierdzenie, że cele
kłiru powinny pozostać „realistyczne” i „praktyczne”, a więc ruch
kłirowy powinien skupiać się raczej na takich kwestiach, jak związki czy
małżeństwa partnerskie, spotykały się z zarzutem, że taka postawa
redukuje kłirowy „projekt” (jeśli takowy kiedykolwiek istniał)
z powrotem do starej, dobrej polityki tożsamościowej w wydaniu LGBT.
Ostatecznie współautorzy nie potrafili wypracować wspólnych wniosków ani
też wskazać wspólnych kierunków działania.
[t]
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
http://youtu.be/whTJBaoTQrY
OdpowiedzUsuńCSGO Gambling Sites - How to Start & Learn - Shootercasino.com
OdpowiedzUsuńHow to Start and Learn CSGO Gambling - m88 ทางเข้า CSGO Gambling Sites CSGO is 온라인카지노 a 12bet relatively new and quite new gambling site created for the gambling industry.